środa, 22 lutego 2017

Bo nie poznaliśmy się po to by o sobie zapomnieć - rozdział I

Do napisania tego opowiadania zmotywowała mnie książka ''Wróć jeśli pamiętasz'''.  Część wprowadzająca, więc krótka.


Wyjechała na 4-miesięczne szkolenie do Nowego Jorku w pierwszy czwartek września. Odwiozłem ją na lotnisko. Pocałowała mnie na pożegnanie. Powiedziała, że kocha mnie nad życie. A potem przeszła przez bramkę bezpieczeństwa.
  Nigdy nie wróciła. 

  Aneta - imię mojej dziewczyny o której powinienem myśleć o noc. Ale Aneta jest blondynką, nie rudą kobietą z moich snów. Tak, myślę o Wiktorii. Wiktorii, która wyjechała, nie wróciła, nie dawając znaku życia.
  
 Co rano powtarzam sobie: ''Spokojnie, to tylko dwudziestoczterogodzinny odcinek czasu, który musisz przetrwać'' Z  czasem stało się to moim życiowym mottem. Tylko jak przetrwać 24h bez osoby dla której budzę się codziennie.                     Pewnie większość  moich znajomych uważają, że miłość jest całym moim  światem. Nie, miłość to nie wszystko. To zaledwie większość mojego życia. Resztą, choć brzydko nazwać to resztą. Więc pozostałą częścią jest rodzina. I przyjaciele. Do tej grupy można zaliczyć także nadzieję. Nadzieję na powrót Wiki. Choć jestem prawie pewny,że to niemożliwe, bo przecież wyjechała cztery lata temu.

  Spojrzałem na elektroniczny zegarek. 6:36. O siódmej zaczynam dyżur. Wstałem, ubrałem się, umyłem i coś zjadłem. Mówiąc coś miałem na myśli suchą już kromkę chleba. Tylko to znalazłem w kuchni.
 Zaledwie kilka kroków dzieliło hotel rezydentów od szpitala, więc po kilku minutach byłem już na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. 
 Stefan Tretter - obecny dyrektor placówki, który właśnie zaprosił mnie do swojego gabinetu. Właśnie tego się obawiałem. W zasadzie to pierwszy raz w tym tygodniu przyszedłem we właściwym czasie na dyżur, a była już środa, więc mógł mnie wyrzucić.
-Adam, dobrze że jesteś. Wczoraj przyszła do nas wiadomość z Mount Sinai Hospital w Nowym Jorku,że organizują kilkudniowe szkolenie dla chirurgów naczyniowych. Razem z innymi lekarzami uzgodniliśmy, że to właśnie ty powinieneś tam pojechać. Adam? - chyba zauważył, że się zamyśliłem.
-Tak, tak zgadzam się.
-To dobrze. Wyjazd z Warszawy zaplanowany jest na 20 marca a przyjazd 1 kwietnia.
-Pierwszy kwietnia? Niema innej daty? - przecież nie będę podróżował w przysłowiowy dzień pecha.
-Niestety. Lot finansowany jest tylko na pierwszego kwietnia.
-Więc będę podróżował na własną rękę. Zostanę w Nowym Jorku dzień dłużej by pozwiedzać miasto.
-Dobrze.
-A czy może pan powtórzyć w jakim szpitalu odbędzie się to szkolenie?
-Mount Sinai Hospital.
Najprawdopodobniej tam pracuje Wiktoria...

poniedziałek, 20 lutego 2017

Adam nosicielem HIV?!

Okaże się, że operowany pacjent jest seropozytywny!
Do szpitala trafi małżeństwo po wypadku. Mężczyzna z pozoru będzie w dobrym stanie.


Mimo protestów Agaty (Emilia Komarnicka) wypisze się na własną odpowiedzialność.
Ale gdy tylko opuści klinikę, jego stan nagle się pogorszy. Okaże się, że ranny ma krwotok wewnętrzny.
Po powrocie na oddział od razu trafi na blok operacyjny, gdzie Wiktoria (Katarzyna Dąbrowska) wspólnie z Adamem (Grzegorz Daukszewicz) usuną mu śledzionę.
W trakcie zabiegu Krajewski zrani się w dłoń i będzie miał bezpośredni kontakt z krwią pacjenta.
Natychmiast przyjmie leki antyretrowirusowe. Potem badania wykażą, że chory jest zakażony wirusem HIV.
Krajewski wyzna, że nie wie, czy powinien operować, bo może zakazić kolejne osoby.


niedziela, 19 lutego 2017

Na dobre i na złe - Adam i Wiki na Facebook'u!

Nieoficjalny profil Adama I Wiktorii na Facebook'u

Zapraszam wszystkich czytelników bloga ( choć został założony zaledwie przed chwilą)  na Facebooka AdWi, na którym jestem jedną z adminek. Również można znaleźć tam ciekawostki na temat serialu Na dobre i na złe.

Link

https://www.facebook.com/Na-dobre-i-na-z%C5%82e-Adam-i-Wiki-846963205341289/